W środę zwolniono dwóch mężczyzn niesłusznie skazanych ponad 20 lat temu za morderstwo. 43-letni obecnie Armando Serrano 48-letni Jose Montanez zostali oskarżeni w 1993 roku o morderstwo na podstawie – jak się później okazało – fałszywych zeznań świadków, spreparowanych przez chicagowskich detektywów. Mężczyźni od samego początku twierdzili, że są niewinni jednak sąd wydał wyrok skazujący na podstawie zebranych materiałów dowodowych. Syn Serrano miał 5 miesięcy, kiedy jego ojciec trafił za kraty. Zwolniony mężczyzna, którego przed więzieniem Dixon w chicagowskiej dzielnicy Belmont – Cragin powitała rodzina nie krył łez wzruszenia. Przyznał, że od lat marzył by w końcu wrócić do domu. Teraz jego marzenie się spełniło dzięki pomocy adwokatów i wsparciu rodziny. Prokuratura powiatu Cook potwierdziła, że po ponownym rozpatrzeniu sprawy uznano, że Serrano i Montanez są niewinni i nie przyczynili się do śmierci Rodrigo Vargasa. Zwolnieni mężczyźni nie chcieli powiedzieć, czy będą domagać się odszkodowania za niesłuszne skazanie.
