Sytuacja na chicagowskich lotniskach wciąż nie jest najlepsza. Wczoraj w długich kolejkach na odprawę czekali podróżni, wielu z nich znowu nie zdążyło na samolot. Odprawa pasażerów American Airlines na lotnisku O’Hare trwała ponad dwie godziny. A wszystko z powodu braku wystarczającej liczby funkcjonariuszy TSA (Administracji Bezpieczeństwa Transportu – Transportation Safety Administration), zajmujących się kontrolą podróżnych. Linie lotnicze odesłały wczoraj swoich pracowników do pomocy przy odprawie, jednak nie wpłynęło to na rozładowanie kolejek. W niedzielę na O’Hare wielu pasażerów, którzy nie zdążyli na lot nocowało na polowych łóżkach. Jak poinformowały linie American od 8 do 15 maja na samolot spóźniło się 795 osób, liczba ta nie uwzględnia 450 pasażerów, którzy wczoraj na czas nie zostali odprawieni i nie udało się im wsiąść do samolotu. Zbliża się sezon letnich podróży a to oznacza jeszcze większe kolejki na lotniskach. Wprawdzie federalny departament bezpieczeństwa poinformował, że w przyszłym miesiącu zatrudni ponad 700 funkcjonariuszy TSA ale to wciąż za mało by udrożnić odprawę. Podobne problemy panują na innych amerykańskich lotniskach.
