Wysoką zawartość ołowiu znaleziono w prawie 200 publicznych wodociągach w Illinois. Korzysta z nich ponad 800 tysięcy ludzi – poinformowała federalna Agencja Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency – EPA). Badania prowadzone są od 2004 roku. Władzom zalecono zapewnienie mieszkańcom wody w butelkach zwłaszcza w miasteczku Galesburg, gdzie notorycznie dochodzi do problemów z wodociągiem. Z danych EPA wynika, że co najmniej dwukrotnie od 2014 roku poziom niedozwolonych składników w wodzie pitnej stwierdzono w wodociągach na terenie metropolii chicagowskiej , między innymi w Berwyn, Forest View, York Township, Barrington, Marengo oraz Richmond. Co gorsze władze tych miasteczek nie informują mieszkańców o problemach z wodą a więc ludzie nie mają pojęcia o zagrożeniu. Kontrola wodociągów została nasilona na terenie Stanów Zjednoczonych po aferze jaka wybuchła we Flint w stanie Michigan gdzie stwierdzono wysoką zawartość ołowiu.
