Zarząd Chicagowskich Szkół Publicznych przygotowuje się do cięć w wydatkach na kwotę 100 milionów dolarów . Oszczędności mogą oznaczać masowe zwolnienia nauczycieli. Informację przekazał prezes CPS, Forrest Claypool zaledwie dzień po odrzuceniu przez Związe Zawodowy Nauczycieli (CTU) propozycji nowego kontraktu. Claypool zapowiedział redukcję zatrudnienia w administracji, pracę mogą stracić też asystenci, uczący w szkołach . Dodał, że wykorzystał już wszelkie sposoby ratowania zadłużonego CPS a odmowa wsparcia finansowego ze Sprnigfield zmusiła go do drastycznych deczyji. Prezes CPS powiedział, że wkrótce z czeków nauczycieli należących do związku potrącane będzie również 7 procent, które przeznaczone zostanie na fundusz emerytalny.
Deficyt CPS przekracza już miliard dolarów. W tym samym czasie Claypool planuje zaciągnięcie nowej pożyczki na kwotę 875 milionów dolarów.
