Duże odłamki lodu wiszącego na jednym z wieżowców w chicagowskiej dzielnicy Loop był powodem zamknięcia ulic w pobliżu Wells i Monroe. Teren zabezpieczyli policjanci z kolei strażacy zajęli się usuwaniem niebezpiecznych sopli lodu. Na szczęście nikt z przechodniów nie został ranny, ale sytuacja była groźna. Zimą 2011 roku właśnie lód spadający z Willis Tower uszkodził kilka samochodów. Tymczasem lekarze z Rush University Medical Center zauważyli wzrost liczby osób, które zgłaszają się do szpitala z powodu urazów doznanych właśnie przez spadający lód.
- - - P O L E C A M Y - - -
