We wtorek zarządzono ewakuację ponad tysiąca domów w powiecie Grundy. Wszystko z powodu pożaru w zakładach przemysłowych w Morris. Nad okolicą unosił się czarny, toksyczny dym. „Opary jakie dostały się do powietrza są trujące i mogą być śmiertelne. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie stanowczych kroków i ewakuację okolicznych mieszkańców” – powiedział przedstawiciel dystryktu przeciwpożarowego. Magazyn w którym wybuchł pożar to dawna papiernia, którą zamknięto w 1980 roku. W magazynie znajdowało się około 200 tysięcy funtów baterii litowych, które eksplodowały. Wprawdzie są one nie większe niż akumulator samochodowy jednak na skutek zamoczenia dochodzi w nich do zwarcia, a potem samozapłonu i eksplozji. To jest największy problem strażaków walczących z pożarem. Dlatego też zdecydowano się poczekać aż baterie same się wypalą co może potrwać nawet dobę.