W ciągu zaledwie 30 minut w Chicago doszło do co najmniej dziesięciu napadów rabunkowych. Napastnicy byli uzbrojeni. Do napadów doszło w niedzielę między godziną 7:20 a 7:50 rano w dzielnicach Hermosa i Humboldt Park. Policja poinformowała, że napastnicy wysiadali z szarego Hyundai Elantra, podchodzili do ofiar i pod groźbą użycia broni żądali oddania wartościowych przedmiotów. Następnie odjeżdżali czekającym na nich samochodem. Poszkodowani opisali napastników jako czterech czarnoskórych mężczyzn w wieku od 18 do 25 lat, ubrani byli w ciemne bluzy z kapturami, twarze mieli częściowo zakryte. Chicagowska policja prosi o pomoc w ustaleniu danych napastników.