Grupa imigrantów z Pakistanu protestowała w sobotę w centrum Chicago. Powodem był atak talibów blisko 2 tygodnie temu na szkołę w Peszawarze, w którym zginęło 148 osób, w większości dzieci. Zebrani na Michigan Avenue mieli ze sobą napisy: “Przyjaciele talibów są wrogami Pakistanu”  i “Małe trumny są najcięższe”. Jeden z uczestników protestu, Rehan Rizvi powiedział, że członkowie Islamskiego  Państwa w Iraku i Lewancie oraz talibowie tworzą fałszywy  wizerunek Muzułmanów. “To był barbarzyński atak, który potępiamy a zachowanie talibów jest skandaliczne” – dodał Rizvi. Zebrani zaznaczyli, że chociaż mieszkają w Stanach Zjednocoznych jednak nadal emocjonalnie związani są ze swoim rodzinnym krajem i ich obowiązkiem jest wyrażenie oburzenia zamachem. Mają nadzieję, że w ten sposób skłonią władze Pakistanu do stanowczych działań, dzięki którym uda się w przyszłości zapobiec podobnym atakom  talibów na niewinnych cywilów.