Kilkadziesiąt osób protestowało w poniedziałek przed departamentem pracy w Chicago przeciw planom administracji Donalda Trumpa odnośnie napiwków jakie otrzymują kelnerzy i barmani w restauracjach. Zgodnie z propozycją napiwki miałyby zostać przekazane właścicielom lokali gastronomicznych i od nich zależałoby czy otrzymają je pracownicy czy też trafią do ich kieszeni. Takiemu systemowi sprzeciwiają się kelnerzy i barmani, gdyż obawiają się, że zostaną pozbawieni dodatkowych pieniędzy. W 2016 roku złożono pozew przeciw nowojorskiej restauracji Donalda Trumpa, w której wprawdzie do rachunku naliczano 22 procent napiwku ale pieniędzy tych nie otrzymywali kelnerzy. Zrzeszenie restauracji Illinois poparło akcję protestacyjną kelnerów i barmanów.